3 limeryki (Syzyfowe)
Z podziękowaniem dla Maciek.J, który mi "Syzyf"-a pożyczył
*
Jan Syzyf z Koła zna recepturę
na czas zbyt wolny. Emeryturę
pobraną w skarpetę pcha
co miesiąc. Pracę wciąż ma,
bowiem ucieka ona przez dziurę...
Chudy Staś Syzyf z miasta Pakości
na boczku stawiał: "Q" - znak jakości
Pracował bardzo sowicie
z awansem. Teraz na szczycie ...
tak o nim mówią: "- skóra i kości".
Oleksy Syzyf - sołtys wsi Płocie,
niby wychodzi z wędką na płocie.
Amantów dybie przez szybę,
lecz czeka na "grubą rybę".
Donosy pisząc sobie na płocie.*
*
* - tu alternatywne zakończenie: Donosy pisząc na swoim płocie.
Komentarze (18)
Świetnie.
No i nie były to syzyfowe prace.
Limeryk to mój ulubiony gatunek,
działa prawie jak dobry trunek ;)
Rozbawi treścią, zadziwi puentą,
sprawia, że jestem uśmiechniętą :)
ups. Gorąco.
Larisa - alternatywne , bo nie wiem która forma
bardziej przekonuje o takim pilnowaniu swojej żony.
Bardzo dziękuję wszystkim za miłe recenzje.
Goraco pozdrawiam.
Świetne wszystkie trzy!
Z dużym poczuciem humoru.
Podoba mi się pomysł alternatywnego zakończenia...
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem
Za poprzednikami, jeszcze ten element nowości dodaje.
Pozdrawiam
Znakomity zestaw :)
Może narodziny nowego limerykowego podgatunku -
Limeryku Syzyfowego :)
Pozdrawiam :)
Z podobaniem wszystkie trzy limeryki.
Pozdrawiam
Fajne te Syzyfy.
Super wszystkie.
Super wszystkie.
Pozdrawiam serdecznie:))
Superaśne limeryki!
pozdrawiam serdecznie:)
Fajowe! :) Pozdrawiam Januszku :)
Wszystkie super i potrafią rozbawić.
Pozdrawiam
Marek
Jak dla mnie wszystkie są świetne :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Bardzo udane,takie inne niż wszystkie tu...pozdrawiam
serdecznie.