Limeryki wprost z fabryki 40
Dziś wena zastrajkowała. Pewnie dziesięciu plusów nie będzie. Ale w sumie jak to mówił mój przyjaciel. - Najpewniej na więcej nie zasłużyłeś, ale czy o to chodzi? Pozdrawiam z uśmiechem
Skromniutka Sylwia kiedyś pod Trzcianką
pragnęła zostać świętą wybranką.
Ksiądz jej powiedział. – Niezbicie,
musisz pościć całe życie.
I tak została twardą weganką.
Na spacer z pieskiem Jan ze wsi Brody
chodził i zbierał ciepłe odchody.
Lecz pies przechytrzył naturę.
Gdy pan mu zalazł za skórę
sprawiał raz po raz rzadkie przygody.
Z drabiny Elka w osadzie Spała,
w krótkiej spódniczce jabłka zrywała.
Chłopaki jej pomagali,
drabinę podtrzymywali.
Najpewniej majtek znów zapomniała.
Komentarze (12)
bo Elka bardzo mini lubiała...
3 x na tak z uśmiechem
serdecznie pozdrawiam :)
Wszystkie z uśmiechem ale ostatni naj...pozdrawiam
serdecznie GP.
Ostatni przypomina mi zbiory czereśni w Daleko od
szosy.
witaj
z wielką przyjemnością
i uśmiechem na licu
przeczytałem Twój
zasób - limeryków
serdeczności
Jak dla mnie bomba, ostatni najlepszy...dałabym nawet
30 plusów, gdybym mogła :) tym czasem zostawiam jeden,
ale wiedz, że z bardzo szczerym uśmiechem i podobaniem
:) Pozdrawiam Gminnego :)
Nie, nie o to chodzi.
Plusy nie odzwierciedlają niczego.
Wszystkie fajne.
usmiechnąłeś Sławku,
dziękuję:)
Dobre, bardzo dobre. Trzeci rozbawił. Pozdrawiam
serdecznie.
Wszystkie dobrze wyszły. Pozdrawiam
Na wesoło i to bardzo. Drugi i trzeci najbardziej.
Pozdrawiam ,:)
Wszystkie fajne z uśmiechem czytałam. Miłego wieczoru
i spokojnej nocki:)