Limeryki wprost z fabryki 3
Dziś chyba zgodnie z normą. Pozdrawiam i zapraszam do poczytania.:))))
Nie chciała myć się Danka z Morąga,
gdyż to skromności niby urąga.
Choć mama na nią krzyczała,
to tylko tyle zyskała,
że dziś od Danki śledziem zaciąga.
Uwielbiał śliwki Tadeusz z Piły,
tak że mu w nocy się one śniły,
iż jadł je do spółki z Hanką,
potem popijał maślanką.
Sny takie praniem mu się kończyły.
Chodził do Ani Zygmunt z Mrągowa,
lecz Anię ciągle bolała głowa
Jednak gdy trafił się Marek,
Ania cyka jak zegarek .
To taka gorzka prawda życiowa.
Kombinat pracuje, oddycha, buduje:))))))
Komentarze (19)
Bardzo fajne ...
Świetnie!
cii_szo. W takim razie ok. Dziękuję.
iż=że, użyte tutaj jest prawidłowo
Limeryki humorystyczne, fajne.
" gdyż te skłonności". Słówko " iż"- chyba błędnie
użyte.
Wszystkie fajne :)
Pozdrawiam serdecznie.
Super limeryki - dziękuję za uśmiech:-)
pozdrawiam
Wszystkie super. Pozdrawiam :)
Wszystkie Fajne :)
Pozdrawiam :)
Fajne limeryki.
Pozdrawiam serdecznie :)
wszystkie super, dziękuję za usmiech...
pozdrawiam:)
Bardzo dobre, z uśmiechem pozdrawiam.
fajne, drugi rozbawił.
Niezłe, a drugi w pamięci zostanie na pewno...
Pozdrawiam :) B.G.
bardzo dobre limeryki Sławku