Limeryki wprost z fabryki 86
O politykach bardzo niepoprawnie:))
Janek polityk znany w Braniewie,
pragnął oszukać samego siebie.
Ogromnie to wszystko przeżył,
gdy w swoje kłamstwa uwierzył,
potem sam w mordę dał sobie, w gniewie.
Mówił polityk Edmund w Rajgrodzie,
że są skrobanki ostatnio w modzie.
Wprowadzi więc daję słowo,
aborcję obowiązkową.
Tak sie poprawi dzietność w narodzie.
We wszystkich partiach Bazyli w Tardzie
był już i w każdej trwał w awangardzie.
Wybierzcie mnie, głośno skrzeczy,
wszak nikt jak ja, któż zaprzeczy
ma was wyborców w jawnej pogardzie.
Komentarze (14)
"Brzydota" wyprodukowana bardzo elegancko. +++
Pozdrawiam z uznaniem. :)
:)
Pozdrawiam
Wszystkie świetne.
A w Braniewie byłem.
:))
Dobre wszystkie, Sławku.
Pozdrawiam Cię serdecznie
P.S Komentarz Januszka trafiony w punkt, ale są tacy
którzy kochają kłamstwo i prawdy nie znoszą i stosują
taktykę zastraszania, by tej prawdy nie mówić.
Limeryki dobre, aczkolwiek mam wątpliwości, czy posłów
(a tym bardziej kandydatów na posłów) można nazywać
politykami. Dla mnie polityk to ten, kto ma jakąś
wizję swojego kraju i stara się ją realizować. A
takich w żadnej partii nie ma więcej niż
pięciu-sześciu.
Za wszystkie plus.
Mnie się najlepiej podoba pierwszy.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego wieczoru.
odczytuję jako praktyczne zastosowanie myśli
przewodniej z poprzedniej odsłony
czyli: "Kłamstwo" w praktyce.
Janek, Edmund i Bazyli
swe poglądy tu odkryli
i na brak poparcia
połowy wyborców się narazili ;)
Fajnie Poeto, podoba mi się Twój zmysł obserwacji i
poczucie humoru :)
Super limeryki,
choć do tej przestrzeni zaglądam na tyle by być na
bieżąco, szkoda mojej energii i czasu na czcze bicie
piany, słowne przepychanki,
pozdrawiam serdecznie:)
Wszystkie super.. Pozdrawiam ciepło i dziękuję Sławku
:)
Dziękuję Krysiu za komentarz:))
Dobre refleksje życia politycznego. Czytałam z
podobaniem i uśmiechem:)