Liście
Za oknem gwiżdze jesienny wiatr
i śpiewa swą smutną piosenkę
jak liście z drzew opadają
odlatując gdzieś w przestworza
jak ciągle gonią kolejny dzień
przybierając różne kolory
jak wiatr kieruje nimi to i tam
gdy one by chciały dziś odpocząć
jak podróżują same lub w parach
szukając miejsca gdzie spoczną na zawsze
Za oknem wiosenny wiatr
który śpiewa narodzin pieśń
jak listki nabierają zieleni
rodzą się na nowo pod gałęziami
jak one trzymają je mocno
by nigdzie nie uleciały
Jak drzewa opiekują się nimi
że żadna burza ich nie ruszy
i zwiastuje dzień w którym
wszystkie listki odlecą znów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.