List do M
z dna szuflady
Ten cały zimny wiatr, znów otula szyje.
Stoję bezbronna,
jakaś inna niż kiedykolwiek wcześniej.
Jak nigdy słów dobrać nie potrafię .
Upojona browarem,
trzymająca w garści niepotrzebne
zabawki,
zasnąć spokojnie nie umiem.
Boję się poranka,
świadomości, że będzie inaczej.
Mimo wszystko postanawiam
w puste oczy nie patrzeć .
Dłoń puszczam wolno.
Jaskółki odleciały, wiosny nie będzie.
Agnieszka Ananiew
Komentarze (31)
Smutne... Pozdrawiam serdecznie +++
dobry :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Dziękuję za komentarze i wskazówki:) Wiersz został
edytowany zgodnie z Waszymi radami :)
pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :)
ładny wymowny przekaz ....wiosna przyjdzie i jaskółki
przylecą :-)
pozdrawiam - dzięki za wizytę u mnie:-)
Rzuć piwko uśmiechnij się a świat wyda się weselszy.
Pozdrawiam serdecznie.
Mimo smutku, najbardziej podoba mi się zakończenie, a
ostatni wers brzmi wyjątkowo.
Podpisuję się pod komentarzem krzemanki, warto wziąć
pod uwagę jej sugestie, chyba, że komuś nie zależy na
poziomie wiersza.
Poza tym : niepotrzebne - piszemy łącznie.
Pozdrawiam :)
Za Krzemanką i jeszcze / nie potrzebne/ bym
sprawdziła.
Pozdrawiam :)
ciężki wiersz najgorsza to sytuacja jest, tęsknota w
samotności piwa nie da się zatopić, weź się odpierdol
jak lalka i idź na miasto niech zobaczy na co cie stać
a co do kurzej dupy gorsza jesteś czy co!? ;)
http://www.tekstowo.pl/piosenka,dzem,list_do_m.html
Wymowny i smutny obraz. Co myślisz o pozbyciu się "mą"
z pierwszego wersu i "już" z ostatniego?
Mam taką małą uwagę techniczną: spacje dajemy po
znakach interpunkcyjnych a nie przed nimi.
Wartoby uzupełnić interpunkcję. Miłego dnia:)
jak się postarasz wiosna jeszcze będzie ..
dobry Wiersz.
zwroty z Gór- nie chce widzieć żadnych rur.
Bieliki moje iskry jebać wszystkich co niszczą Naturę
i ich pana rurę.
LIST DO O.