List motywacyjny
Prosił mnie pan o list - to dobra
motywacja,
by pióro w rękę wziąć, na liter wpłynąć
kształt.
O tak, znów motyw mam, bo pachnie wciąż
akacja,
bo nosa , wie pan – dar, Najwyższy kiedyś
dał.
Ja mogę spisać się lub wpisać w rolę
nieźle,
gdy kusi kartki biel, a ta uwielbia
czerń.
Bo chciej zrozumieć pan – nie władam piórem
biegle,
lecz biegle umiem wpleść pokrętną zgoła
treść.
Do zadań i do zdań mam oprócz nosa oko
i nie uwierzysz pan, lecz szkiełko drażni
mnie.
Przez kryształ nie da się popatrzeć w toń
głęboko
i przez te głupie szkła jak snajper trafiać
w cel.
Chcę panu jeszcze rzec, że chcieć, to dobry
motyw!
Zwłaszcza, gdy cały świat gna, by garściami
brać.
Któż dzisiaj marzy, by wylewać siódme
poty?
Ilu w zamysłach ma wizję, by coś tam
dać?
I jeszcze jedna rzecz, o której chcę
nadmienić,
choć trzecie oko mam, nie słucham jego
rad.
Mówią, że talent mam, by ufać Bóg wie
czemu,
a potem zbierać plon – szczątki budowli z
kart.
Skwitować może pan, że daję słuszny
powód,
by machnąć panu ten absurdów pełen
glejt.
Cóż? Stwierdzi pan, że ja deficyt mam
sposobów,
aby przekonać się, czy taką świat mnie
chce.
Komentarze (34)
żeby chciało się chcieć:)
ładnie Elu
Zosiak, Pesymistka, Lucuś - dzięki!
O Tak! Masz talent!!!
A ten glejt przyda się:)))
Serdeczności!
Podoba mi się! Pozdrawiam! ;)
Świetny wiersz! :)
do tej sztuki dodam: eeeeeee!
cóż, nie każdy czytać chce!
jakiż trzeba przedstawić wybór atrakcji,
by mężczyźnie dać asumpt do motywacji,
ponieważ z natury to leniwe zwierzę -
w pobudzenie listem - nigdy nie uwierzę,
jego ogarnia także rozleniwienie,
nawet gdy w grę wchodzi jego przyrodzenie!
poza tym sądzę, iż sztuka epistolarna,
całkiem na psy zeszła i jest wręcz kosz-marna!
Beornie, głaszczesz moje ego :))) Dzieki :)
MamaCóra, Roxi, Amnezjo, Jeszcze, Madi - dziękuję, że
zaglądacie :)
Obserwatorze - odkrywam karty na beju od dawna. Miło,
że zagościłeś :)
Zefir, Eremi, Czatinko, Mixi, Sabo, Graynano,
Andreasie, Gladiusie - dziękuję za pochylenie :)
Bomi, miło, że tu jesteś :)
Wzajemnie, Stello :)))
Mickiewicz /Czucie i wiara silniej mówi do mnie, niż
mędrca szkiełko i oko/ - wspaniale zobrazowałaś
romantycznego nadwrażliwca, który nie godzi się na
brutalną rzeczywistość... faktyczne, dla tego Pana to
pełen absurdów glejt, dla mnie nie (jak umknął mi ten
wiersz? pozdrawiam, gruszElko:)
Swietnie, uwielbiam Twoje pisanie grusz-Elka:)
Pozdrawiam.