List pożegnalny
Gdybym wiedziała, że to tak będzie
teraz chodzę i płaczę wszędzie.
Myślałam, że zawsze ze sobą będziemy,
i aż do śmierci przy sobie zostaniemy.
...tak w końcu brzmiały Twe puste słowa, a
jest całkiem inaczej...
Boli mnie bardzo fakt, że tylko
kłamałeś,
już wiem jak jest -
człowiekiem próżnym się okazałeś.
Chciałabym zachować się teraz dojrzale,
pokazać Ci, że nie boli mnie to
rozstanie,
lecz nie potrafię kłamać...
Bardzo Cię kocham i zawsze będę kochać,
niestety teraz zostało mi tylko cierpieć i
szlochać.
Nie będziemy już parą, ten ból jest moją
karą,
-kara za ślepotę jaką się wykazałam,
jesteś kłamcą i oszustem, a ja z miłości
tego nie dostrzegałam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.