Łomot!
Chciałem właśnie wiersz napisać
dla żony w podzięce,
lecz mnie kurcze już od wczoraj
bolą obie ręce.
Także z głową coś takiego
mi się teraz dzieje,
że jak myślę to mój mały
w spodniach aż szaleje.
Przeto ciekaw jestem bardzo
czy zachorowałem,
lub też jakieś erotyczne
pisma przeglądałem.
Wszak gdzieś musi być przyczyna
zapytam lekarza
może takie przypadłości
leczyć mu się zdarza.
Nagle sobie przypomniałem!
Co tu dużo gadać,
ja musiałem w toalecie
chyba go "okładać"
Komentarze (38)
Na napisanie wiersza dla żony nigdy nie jest za późno.
Poczekaj, aż ręce przestaną boleć. :)
A ja sobie przypomnialem ze juz raz
na beju Łomot! dales:)))
;)
Najpierw okładanie - później pranie
Masz pomysły Krzysiu Serdecznie Was pozdrawiam
ojojoj... aż żal bierze ;-)
no jezusiu ale dałeś (sobie?) popalić!
ktoś tu komuś łomot strzelił! Bidulek:)
Krzysiu zawsze potrafisz poprawić humor. Pozdrawiam :)
super ironia:))) pozdrawiam Krzysiek
Aż trudno się nie uśmiechnąć :) serdeczności Krzysiu
dobrze że pamięć wróciła, bo lekarz miałby zagwozdkę
postawić trafną diagnozę
:-) :-) ja pierniczę:-) :-) :-) super:-) :-)
Mogę teraz zmykać, humor mi się poprawił:-)
Miłego dnia
Oj Krzyś, to może być, niebezpieczne.:)
Jak zawsze, trzymasz humor. Pozdrawiam.:)
Gdybyś napusał smutny wiersz...zaraz by
okrzyknięto...nie twój...humor i pewne tematy to u
Ciebie standard...cieszę się, że miałam okazję Cię
poznać... teraz czytam Twoje wiersze, tak ciut z
przymróżeniem jednego oka, a drugie chce łapczywie
przysłania salwy śmiechu...pozdrawiam
haha. Krzysiu Hanka ma z Tobą trzy światy :-) jesteś
niemożliwy :-) :-) :-) :-)
Niezły z Ciebie zbereźnik, fajny wiersz :)