Łooorkiestra
To mój pierwszy Abecedariusz - proszę o wyrozumiałość - wybuchy śmiechu jak najbardziej wskazane - ale do mnie proszę - a nie ze mnie ;]
Akordeon się rozsierdził;
A-mol zabrzmiał mu fałszywie!
Bas na dobre się rozkręcił,
Brzmiąc strunami przenikliwie.
Cytra ciska się i boczy,
Cymbały zagrały gamę,
Drumla cichutko załkała,
Dudy jęczą zadyszane.
Eufonium ze swej tuby,
E-molem cicho basuje -
Fagot zaś, akordem lekkim
Fujarce akompaniuje.
Gitara strunami dzwoni,
Gęśle? Fałsz, aż bolą uszy.
Harfa - ta się rozrzewniła,
Helikon coś cicho mruczy.
Idiofony całą grupą,
Instrumentom rytm nadają.
Jodłującej wokalistce -
Janczary w takt podzwaniają.
Kastaniety im wtórują,
Klarnet gra partię solową
Lira zagaja lirycznie
lutnię, tonacją molową.
Łooorkiestra trochę nie stroi :)
(tu weszło trochę zamętu;
myślę, że mi wybaczycie -
nie ma na Ł instrumentu) ;]
Marakasy zagrzechoczą,
Mandolina zagra koncert,
Niccolo Paganiniego -
Nutka w nutkę - w pełnej zgodzie.
Obój gra przeciągłym dźwiękiem,
Okaryna cicho, w dali.
Puzon ryknął - stop orkiestra!!!
Pianissimo grać kazali!
Róg się nadął: Ależ przecież,
Refren głośniej - jak świat światem!
Skrzypce smykiem zamachały:
Sax przegapił znów fermatę!
Trąbka na to: No, nie wierzę!
Tamburyn się zatrząsł w złości,
Ukulele się spłoniło -
Ustnik tuby pękł z zazdrości.
Werbel zabębnił nerwowo,
Waltornista w kącie zasnął,
Yamaha fortepian - niczym
Yeti wielki - klapą trzasnął.
Zozulka cichutko kwili -
zagrajmy tak coś od serca...
Źle, że właśnie w takiej chwili
Ździebko nie tak gra orkiestra
Żele żalem zadzwoniły,
żałobnego grając marsza...
(I tu sprawa jest skończona -
dyrygent na zawał skonał ;])
Komentarze (43)
Funkcja rozbawcza poezji wypełniona.
Annna2, krzemanka, JoVISkA, Miło że odwiedziłyście,
dobrego dnia życzę. :)
Amore del Tuo cuore - witam serdecznie, dzięki za
odwiedziny, tak to specyficzny utwór Paganiniego, jak
ja to mówię - jedzie po krawędzi, ocierając się
chwilami o fałsz - i to jest fajne:) Pozdrawiam
serdecznie :)
Pierwsze koty za płoty...:))
Pozdrawiam ciepło :)
Wolny duch - witaj Grażynko, dzięki wielkie za wizytę,
oczywiście z przyjemnością przy kawce za chwilę
zapoznam się z Twoimi abecedariuszami, co do eufonium
- nie przepadam za zaimkami swej, twej, twych, swych
etc, ale w tym przypadku zastosowałem go właśnie
dlatego, że to jest ośmiozgłoskowiec, gdybym
zastosował słowo „swojej” zaburzył bym rytm i wyszłoby
dziewięć zgłosek moim zdaniem, rozważałem nawet
napisanie „eufonium prosto z tuby" by pominąć zaimek
osobowy, ale ostatecznie napisałem jak wyżej,
pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pochylenie się nad
wierszem. :)
Kłuje oczywiście :)
Jastrz - witam serdecznie - dzięki za czytanie i
czujność - „zament” był zabiegiem celowym, dlatego
napisałem że orkiestra nie stroi, tak samo jak słowo
łorkiestra,też przecież z błędem - dlatego opatrzyłem
uśmieszkami :) Po namyśle poprawiam, bo faktycznie, aż
w oczy kuje, pozdrawiam serdecznie :)
No proszę - pierwszy i od razu dubeltowy:) Miłej
niedzieli:)
Toci dopiero orkiestra.
Fajne.
Witam, fajnie i pomysłowo Ci wyszło, na plus mi się
podoba. Wspomniałeś o Niccolo Paganini, uwielbiam jego
utwór pt. Carnival of Venice.
Pozdrawiam serdecznie :)
P.S Mam drobną sugestię do wersu
- Eufonium ze swej tuby,
napisałabym ze swojej, bo masz
8 zgłoskowiec, to raz, a dwa swej jest zaimkiem
archaicznym, swojej brzmi lepiej, ale to nie mój
wiersz, tylko moje odczucie...
Msz doskonały abecedariusz,
zatem BRAWO, ale szkoda mi dyrygenta,
co do ł, to faktycznie została ta literka specyficznie
potraktowana, ale rozumiem, że nie ma instrumentu na
taką literę.
Pozdrawiam serdecznie, o chorej porze, ale jest
sobota, zatem sobie siedzę jeszcze.
P.S Jakbyś miał ochotę, Bogdanie to możesz i jakiś mój
abecedariusz przeczytać, napisałam dwa, jeden ma tytuł
Abecedariusz z lirycznym przesłaniem, a drugi jest
tautogramowy, czyli ABC życia, ale to oczywiście
niezobowiązująca propozycja, zależna od Twojej wolnej
woli.
Dobrej nocy życzę, Bogdanie :)
Na pewno wybaczętakie potraktowanie litery Ł. Nie mogę
jednak wybaczyć pisania słowa "zamęt" przez en.
Mimo wszystko plusa daję - na zachętę.