ludzie!
Wszyscy wiersze dzisiaj piszą,
cisną wokół się gromadnie,
nic to, że wciąż krzyczą ciszą
i ogonek gdzieś z "ą" spadnie.
Rymy pełne są miłości,
czasem mocniej w wersie zgrzytnie,
zagłębiając się w całości
błędy się poprawi sprytnie.
Sporo pereł i diamentów
w całym zgiełku pochowanych,
jest podporą fundamentów
tych leciutko napisanych.
Dusza ludzka wciąż karmiona
światem zła i bezecności,
zdarza się, że rozdrażniona
w rym układa złośliwości.
Bez rozważań, kto poeta,
kto krytykiem dobrym bywa,
znowu barw się skrzy paleta,
kiedy wena mocno wzywa.
O uwagę ładnie prosząc
rymy te przed wami składam,
to niechlubny polski zwyczaj
wciąż mieć wilka za sąsiada.
A.G. poprawiłam, ale jednak coś mi nie pasowało:)Za długa ta fraszka jak dla mnie:) niech będzie tak jak jest. dzięki:)
Komentarze (17)
Ładny wiersz subtelnie przedstawiona /trafiona/
obserwacja , chyba jesteśmy niereformowalni w kwestii
"wilka". Cieplutko pozdrawiam.
Ludzie są jacy są a my piszmy, co nam w duszy gra.
Pozdrawiam