Ludzie wkoło
W kolo ludzie
Mówią do mnie
Nic nie słyszę
Nie rozumiem
Nie chce wiedzieć
Co znów się stało
Boje się dowiedzieć
Zero tolerancji…
Same wyzwiska…
Setki przekleństw…
Ocenianie po wyglądzie…
Czemu znowu coś chcą ode mnie
Ludzie idący w koło?
Widzę te spojrzenia
Nienawiść…
Męczy mnie sama myśl
O tych wszystkich słowach
Mówią je Ci którzy nie chcą tolerować
Boje się to usłyszeć
Zero tolerancji…
Same wyzwiska…
Setki przekleństw…
Ocenianie po wyglądzie…
Nienawiść…
Czuje przerażenie gdy tylko idę miastem
Czy ktoś się odezwie?
Nienawistny wzrok
Szepty…
Nie chce tego słyszeć!
Nie chce tego widzieć!
Boję się to widzieć
Zero tolerancji…
Same wyzwiska…
Setki przekleństw…
Ocenianie po wyglądzie…
Nienawiść…
Szepty…
Komentarze (1)
super:D taki życiowy ten wiersz:) buźka:D