Ludzkie losy
Biale obloki olyna po niebie,
wiatr w lisciach nuci piosenke,
upojna cicza wisi nad swiatem
otacza wszystko swym pieknem.
Niespodziewany atak przyrody.
Zerwalky sie morskie fale ,
rycza i bija o brzeg skalisty,
po niebie mkna chmury szare.
Wichura lamie spokojne drzewa,
niszczy co spotka na drodze.
kwiaty zamknely swoje kielichy,
ludzie chowaja sie w trwodze.
Tak jak w przyrodzie,tak w naszym
zyciu
plyniemy na szczescia fali,
lecz nagle fala groznie sie wznos8i
i nasze zycie sie wali.
zima10
Komentarze (3)
Warto zatem nauczyć się pływać....
By fala byle jaka szczęścia nie zatopiła...
I szczęście trzymaj w serca kielichach...
A radością będzie każda życia iskra.
Nastrojowy wiersz, w życiu jak w przyrodzie...+!
Ładny, ciekawy wiersz.Razi niestety brak polskiej
czcionki.