O ludzkim (naszym) istnieniu…
Czy możemy wybrać własną drogę? Czy Bóg daje nam "wolną rękę"? Czy pyta, kto chciałby się narodzić? Więc jak to jest z naszym wyborem?
Ciężko się żyje, lecz trudniej umiera,
bo Pan Bóg daje i Pan zabiera.
Z prochu tworzy i w proch obraca,
z tej drogi nikt nigdy nie wraca…
Lecz gdyby nawet można było zawrócić,
to czy ktokolwiek chciałby powrócić?
Skoro na ziemi ból i cierpienie
a miłość i szczęście to tylko złudzenie.
Więc skoro stworzył mnie sam wielki Bóg,
to chociaż wcześniej zapytać mnie mógł:
Czy z prochu człowiekiem chciałbym się
stać?
Czy ciągle pyłem w słońcu się grzać?
Czasami zastanawiam się, poprostu, CZY WARTO JEST ŻYĆ?!
Komentarze (13)
piękne słowa, choc niewyszukane - ot, zwykła rozmowa z
Panem...cóż mogę podpisać sie jedynie pod wypowiedzią
SZBRINY, "bagaż dobrych uczynków które zebraliśmy na
tej drodze – kiedyś położymy św. Piotrowi pod
drzwiami jako przepustkę do nieba," kiedy Bóg zapyta,
co z soba przynosisz, jakie uczynki świadczą na twoja
korzyść, że byłeś dobrym człowiekiem!
Chyba każdy ma w swoim życiu takie chwile, że myśli po
co tu jest i jaki to wszystko ma sens? ten wiersz jest
właśnie taką rozterką - myslimy, zastanawoamy sie
i...żyjemy dalej, gonimy, zdobywamy..a to wszystko i
tak w proch się obróci. Podoba mi sie taka refleksja
ale to wlasnie Jemu zabrakło towarzystwa istoty na
podobieństwo swoje z wyglądu, stworzona zaś istota
nie chciala porządku, poczula smak w żołądku, a tego
było jej mało, więc dalej szukała, powiały nowe prądy
zaczęły się nierządy i tak ten świat się kula .
ostatnio to pytanie wraca do mnie znacznie częściej...
Życie to tylko droga a nam nie wolno podważać woli
Boga. Żyjemy dla umierania. I z każdym dniem umierają
razem z nami godziny minuty i cały przeznaczony czas.
Więc starajmy się go jak najbardziej uczciwie
wykorzystać. A bagaż dobrych uczynków które zebraliśmy
na tej drodze – kiedyś położymy św. Piotrowi pod
drzwiami jako łapówka za klucz do nieba.:))) Wiersz
Twój jest bardzo ciekawy i godny zastanowienia.
Wiersz bardzo mądry. A z wyborem czegokolwiek -
najtrudniej.
Miłość nie jest złudzeniem póki co:)))
Można też się zastanowić czy warto nie żyć i wtedy
znajdziemy odpowiedź czy ...
Ciekawe przemyślenia...
u ciebie, jak w moim wierszu.. czy warto? warto. nawet
dla tych ciezkich chwil warto zyc, bo zycie czasem
jednak piekne jest... i dla tych paru chwil warto
pokonac przeciwnosci losu, chociazby dla wlasnej
satysfakcji. bardzo dobry wiersz, lubie takie tematy:)
Marcinie przepięknie piszesz metafora na końcu super!
Tak jaki więc wybór? I tu bym polemizowała:)
"CZY WARTO JEST ŻYĆ?!" zazwyczaj ten dylemat ma
niejedna istota, gdy sił już brak, gdy trudna i kręta
przez życie droga....
Wydaje mi się, że mimo to jakiej by nie udzielono
odpowiedzi na powyższe pytanie i tak nie będzie ona w
100% szczera...
Jak zawsze ujmująco napisany wiersz. Życie sprawia
tyle bólu, tyle w nim łez, jednak pomimo tego myślę że
nikt nie chciałby żegnać się z tym światem, żyjemy
cierpiąc... Pozdrawiam serdecznie.
ładna forma, ciekawe przemyślenia, budowanie pytań.
Dobrze się czyta. :)
Oczywiście ,że warto.Najlepiej to wiedzą Ci co się o
śmierć otarli.