Tak jakby list!
Napisany dla mojej dobrej koleżanki, która bardzo często powtarza- „Żartuję”, choć czasem wcale nie żartuje.
Droga Elu!
Piszę, bo chcę
wrazić co naprawdę czuję.
Chociaż wiesz co?! To nie tak!
Ja tylko ŻARTUJĘ.
Bo zazwyczaj nie zdarza
mi się pisać wierszy,
ten będzie ostatni
a zarazem pierwszy:).
Teraz tak poważnie,
bez słowa żartuje.
Powiem całkiem serio
co myślę i czuję.
Wiesz, że w życiu
tak już czasem bywa,
kto uśmiech ma na twarzy
w sercu ból ukrywa.
Jednak jest zwierciadło,
Oczy są odbiciem.
Choć śmiejemy się często,
czasem płaczemy nad życiem.
Łza po policzku
szybko sobie spływa,
tylko jak to zmienić?
Nie da się!- Tak bywa!
Każdy ma sekrety,
każdy coś ukrywa
i po raz kolejny powiem,
tak już w życiu bywa!
Choć nie do końca
w jednym słowie
to wszystko ujmuje,
nie mów za często
jednego słowa…
-ŻARTUJĘ!
Wiersz miał być bardzo luźna formą i w miarę wesołą (tak jak Ela) zawiera kilka powtórzonych rymów, nie jest składowo dopasowany, ale on miał być taki…
Komentarze (12)
ten wiersz przypomniał mi o moim dobrym koledze. jakże
on jest podobny do twojej eli.
wiersz super, naprawdę mi się podoba.
Żartować jest wskazane ale mimo to trzeba umieć
zachować dystans. Przypomniał mi się taki wierszyk:
nie wiem kto go napisał ale zacytuję: „W żartach
zawsze bądź ostroż(ny)a bo nie każdy wie co żart. W
żartach serce stracić można a nie każdy serca
wart” A Twój wiersz mniej więcej zmierza do tego
samego.
Marcinku - zafascynowałeś mnie.
Żartuję.:)))
Wiersz mnie zafascynował, jego treść, forma.Treść
przedewszystkim.
I ta cudowna dedykacja....
Rewelacja...
"Zartuję". Niby niewinne słowo, mające w sobie
uśmiech, nieco dowcipu. Jednakże użyte w niewłaściwym
miejscu może sprawiać ....ból a co najmniej sytuację
niezręczną. Warto mieć tę świadomość ( nie tylko -
Elu:) .
Prawda ukryta w słowie żartuję jest jak najbardziej
trafiona. Sam tak mam, że pod płaszczem wesołości
kryję masę problemów nie do udźwignięcia. Co do tonu
wiersza wydaje mi sie nader smutny - taki płacz przez
śmiech. Do reszty nie mam zastrzeżeń nawet mi się
podoba ta luźna forma. Brawo.
no no ciekawy styl wyznania...miłości ...fajnie to Ci
wyszło....ciepło lecz stanowczo...
"...Oczy są odbiciem..." ludzkiej duszy. Jeśli ktoś
chce, to może zobaczyć w nich wiele, pomimo skorupki w
jaką człowiek próbuje się schować. ................
Ciekawa jestem, czy dałeś Eli ten wiersz do
przeczytania....
Zgadzam się z poprzednikami, którzy się wypowiadali na
temat wiersza. Świetnie ukryta prawda, w tak
oczywistym słowie "Żartuję"... bardzo mi się podoba...
gratuluję;)
W tym wypadku słowo "żartuję"jest pewnym rodzajem
"wypełniacza".. czasami ludzie używają takich słów,aby
odwrócić uwagę od tego co naprawdę chcą
powiedzieć.Rola słuchającego jest taka, aby właśnie
wyłapać o co tak naprawdę chodzi.Sam wiersz bardzo mi
się podoba:)
no i jest rozmowa całkiem zrozumiala, forma równa, jak
zawsze u Ciebie, wiersz dobry bez uwag.
Ten wiersz mial być wesoły jak zapowiada podmiot
liryczny ,ale tak naprawdę wcale taki nie jest, bo
czuć w nim nutę smutku i poniekąd bólu...Słowo
'Zartuję" powtarzane klikakrotnie dobitnie wskazuje
na to ,że wcale żartów tu nie ma... Sprytnie ukryta
prawda ....
Tytuł i puenta wspaniałe...wielokrotnie mówimy cos bez
zastanowienia...późnie za chwilę...Żartuję - tyle, że
można juz kogoś zranić. Obyśmy zawsze potrafili
wyważyć nasze mysli, słowa i to, co chcemy powiedzieć!