lutowy poranek
słońce
ślizga się po szybie
mrużę oczy
za oknem zima
bieli drogę
zacierając
człowiecze ślady
jazgot budzika
rozdziera
nowy dzień
muszę jeszcze skoczyć
w parę miejsc
przerywam
kolejny
niedokończony sen
/I.Ok./
autor
Czatinka
Dodano: 2010-02-08 13:06:26
Ten wiersz przeczytano 1725 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje...Dużo szczęścia w
załatwianiu spraw. Serdecznie cie pozdrawiam.
Ach, żeby tak móc śnić na jawie...pozdrawiam :)
Zima nie jest latwo wstawac, ach te niedokonczone sny
i snieg na dworze. Pozdrawiam
Dobrze, że świeci słońce, to jeszcze jako tako można
się wygramolić z łóżka :)
mała impresja ..może się podobać,lubię
miniatury.Zycie niestety budzi ze snu...
a ja się zawiodłam tym razem, zabrakło mi treści, to
zaledwie wstęp do jakiejś akcji, ostatecznie skończyło
się bez akcji, mam niedosyt , sorki.
Ładny obrazek wymalowałaś w tym lutowym poranku. Nie
lubię budzika.
Powiedz czy był ładny? Pozdrawiam:)
Ładnie, moja rada ustaw na budzenie tel. kom. z ładną
melodią.Mnie budzi "sonata księżycowa"- bez stresu,
mogę dośnić....:))
Wiersz spojrzenie, forma krótka opisowa Dobrego dnia:)
"kto rano wstaje...." Maleń ki zgrabny wiersz, dużo w
nim informacji.
Pozdrawiam.
bardzo ładne, zgrabnie napisane .... warto śnić, może
sen się dośni dziś?
aż żal wstawać,chętnie by się dalej pospało...ładny
wiersz,pozdrawiam
Taki styl też mi się podoba.Niekiedy próbuję odejść z
tradycyjnych ścieżek, którymi chodzę.
A gdybyś zamieniła: /człowiecze ślady/ na "ludzkie" -
nie wiem, ale jakoś tak wydaje mi się bardziej
gramatycznie. Pozdrawiam