Łyk namiętności...

Dziękuje za odwiedziny i dobrej nocy życzę

Stello coś mnie tak dziś na pokuszenie wiodło ;-)))
Serdeczności ciepłe przesyłam

Zmyslowo pokusilas, sari
Pozdrawiam:)

Olu sama wiesz... kobiecej natury nie da się ukryć ;-)
Chociaż może kiedyś spróbuję napisać coś bardziej
męskiego ;-)))) Serdeczności uśmiechnięte odsyłam :-)

Aniu, erotyk bardzo swobodny i zarazem subtelny,
poruszający zmysły to znaczy, że ten łyk namiętności
odsłania wrażliwą i zarazem romantyczną naturę
kobiecą:)

Pozdrawiam serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)

Grzegorzu trudno zaprzeczyć niezaprzeczalnym faktom:-)

Miłego wieczoru życzę

Aniu że ja tu wcześniej nie zajrzałem, rozpłynął bym
się jak wosk, a później, cóż później, Twoją piąstką
prosto w nos.

Kłaniam się pięknie.

Dano to na wieczór po kieliszeczku;-)))) Pozdrawiam
ciepło

Tak upijać można się bez końca :)
Bardzo zmysłowe kuszenie :)

Wando dzięki za ula la :-))) Zachowam na pamiątkę ;-)

Ula la la super erotyk i bdb metafory :)
Pozdrawiam erdecznie Aniu :)

Marcepani dziękuję za odwiedziny. Również miłego:-)

Bardzo fajne - w treści i w formie. Przyjemnie się
czytało. Miłego!

Arturro nie powiedziała bym że akurat ten gatunek
uwielbiam. Czasami popełniam, nie wypieram się, ale
lepiej czuję się w innej tematyce.
Pozdrawiam serdecznie

sari widzę że oboje uwielbiamy pisać erotyki . Ja
dodatkowo uwielbiam czytać Twoje taki kobiecy punkt
widzenia intymności czułości zrodzony mam nadzieję z
zachłanności do miłości ;)
Pozdrawiam