P o k o c h a ł a m.....
Przypadek sprawił - jesteśmy parą
Przetrwaliśmy wspierając się wiarą.
Przełamałeś we mnie lód,
Nauczyłeś czym jest cud.
,,Prowadziłeś" mnie za ręke,
Chociaż przeżywałeś męke.
Czasem było dramatycznie,
Czasem bardziej sympatycznie.
Były krzyki, cicho było,
Popatrz- tyle już siem wydarzyło.
Tyle już się wydarzyło
Tyle w sercu się zmieniło,
Pokochałam Twoje oczy,
I ten uśmiech Twoj uroczy,
Głos tak bardzo przenikliwy
I że jesteś tak wrażliwy.
Pokochałam też Twój nosek,
Tak jak kocha eskimosek,
No i zapach Twego ciała
Też żem skarbie pokochała.
Usta słodkie niczym miód
NASZA MIŁOŚĆ JEST JAK CUD
Pokochałam wnętrze Twe tyglysie,
no i koniec...Dalej nie chce pisać mi
się....
Dla Ciebie kochanie....,,P,,
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.