Maćkowi Jerzykowi

Mój króciutki wpis nie poruszał kwestii racji - tych
czy innych, tej czy drugiej strony sporu.

Natomiast, ilość/przewaga (7/15 stan przed moim
pierwszym wpisem) anonimowych plusików pod powyższym
tekstem, który zawiera ostrą i otwartą krytykę
(słuszną czy też nie) działalności wymienionego z
nicku (w tytule i dedykacji) Autora,
budzi we mnie dezaprobatę i szczególny niepokój.

Dobrego - wszystkiego, Państwu

ja z ławy głos oddałem to się i pokażę; zawsze głosuję
na wszystkie dobre wiersze; niego główka debest,
zostanie już z nami; dobrze wiemy, że to niefortunnie
zapisany wers i właśnie o to chodzi żeby umieć wersy
zapisywać fortunnie

Oczywiście pozdrowienia dla Autorki i nie tylko, miało
być, niestety się spieszę i dlatego zjadam literki,
poza tym mam świadomość swoich niedoskonałości, a
jedną z nich są literówki, za które przepraszam, a za
komentarze nie, bo napisałam szczerze o tym, co myślę.

a widzę, że jestem bejowym bąkiem, bo ośmieliłam się
poprzeć osoby, które mają warsztat, wiedzę i potrafią
świetnie pisać, a nie kogoś kto je opluwa, a o co
chodzi, to wystarczy przeczytać dedykację i wejść do
inspirowanych wierszy wraz z komentarzami u MaćkaJ, a
także u Annny2, od której cała historia się zaczęła,
li tylko dlatego, iż pod jej dobrym wierszem Wanda
dała wskazówkę, by był jeszcze lepszy,
ale jak ktoś chce udawać niewiedzę, to tak jest
wygodniej, najważniejsze, by się nie narazić stadu, by
zachować swoją "wysoką pozycję" w tymże stadzie,
oczywiście ta pozycja nie musi być związana z jakością
pisania...

jaki jest w tym sens,/nie sen/ sorry literówka.

Witaj Karolino

Wpadłam na moment przy kawie.
Wiersz - riposta i spełnienie życzenia Maćka, mnie
rozbawił
zwłaszcza ta "niego główka" :)
Melduję, iż punkt też już dałam wczoraj w nocy, ale
musiałam iść spać, miast pisać komentarze.
Co do zawiści, to bardzo brzydka cecha, niestety, ale
można podejrzewać o nią kogoś, kto pluje na osoby,
wyrastające ponad przeciętność i piszące na wybitnym,
poetyckim poziomie, nie słodkie wierszyki o niczym,
lecz wiersze filozoficzne, z głębią i doskonałym
warsztatem, który nie przychodzi w pięć minut.
Smutne, iż nie potrafi się tak wyjątkowych osób
docenić, lecz próbuje się je deprecjonować i obśmiać,
ale nawet obśmianie nie każdemu wychodzi, bo dobrą
satyrę też nie każdy umie pisać, a pisać byle pisać
tysiące wierszyków, potrafi każdy, tylko jaki jest w
tym sen, tego nie wiem, ale jeśli ktoś to lubi, to
niech pisze, ale powinien mieć choć tyci pokory, by
umieć docenić tych, którzy piszą sto razy od niego
lepiej, a takimi osobami z pewnością są: Wilk, AS,
Wanda czy Wibracja, ja osobiście cenię ich pisanie i
wiem, że nie dorastam im do pięt, ale potrafię się do
tego przyznać, a nie kpić, tylko dlatego, że
przerastają mnie wiedzą i talentem i są ozdobą tego
portalu.
Pozdrowienia dla Autorki i tylko...

Huzia na Maćka-Jerzyka, jako wiersz czytam z
przymrużeniem oka...na "jego główkę", bo nie wiem o co
poszło, toteż nie zabieram głosu w drażliwym temacie.
Staram się chronić "swoją makówkę" przed nalotem
bejowych bąków.
Miłego dnia :)

Cóż, jestem z idącej ławy (bo dałam już punkt), a
także chyba ze "stada", gdyż w najlepszej wierze
ośmieliłam się w niedzielę napisać komentarz
warsztatowy u Annny2 (zapewniam, że to się nie
powtórzy). Kwestię, kto tu jest "Huzią", a kto Józiem
pozostawiam bez komentarza.

Karolino :)))
Krytyk ad personalny (z analogii do trenera
personalnego) - fantastyczne wyrażenie :)
A na poważnie, cieszę się, że się przełamałaś i
opublikowałaś pierwszorzędny wiersz, chociaż
inspiracja i okoliczności nie są budujące. Głową muru
nie przebijesz. "Nie ma nic straszniejszego niż czynna
ignorancja." /Goethe/
Ponieważ często "ignorancja" mylona jest z
"ignorowaniem kogoś, czegoś", podaję dla ścisłości
znaczenie słownikowe; ignorancja to brak wiedzy,
nieświadomość, nieuctwo; ignorant zaś to osoba, która
zabiera arbitralnie głos, mimo niewiedzy w danej
dziedzinie.
Pozostanę w zdziwieniu.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Uszczypliwie i z polotem.
Maciej z tą główką nie zrobił błędu mz, tylko
niefortunnie zapisał wers mz.Co do inwersji to też
jestem zdania, że używanie ich potrzebuje
uzasadnienia, bo łatwo można z nich zrezygnować, co
może poprawić odbiór pod kątem choćby estetycznym.
Pozdrawiam

Huzia na Józia!

i
idą ławą
z twarzą

ukrytą pod maską


co wyraźnie widać po ilości wpisów i oddanych głosów.

...

sama nie rymuję
bo nie wychodzi
ale na korepetycje czemu nie
jeśli juz to do mistrza
tu wyczuwam zadrę mam nadzieję, że już wyszła, bo też
nie znoszę jak wchodzi chociaż nie rozumiem o co
chodzi
z pewnością jest riposta

pozdrawiam serdecznie

Czuję ogromną zawiść, a nawet zazdrość, że miszcz
wziął Cię pod swoje skrzydła.
Rymy gramatyczne to wielka sztuka, jeszcze Ci niezbyt
wyszły. Jestem jednak pewien, że miszcz w krytyce ad
personalnej wyjaśni Ci to najlepiej.
Muszę zmykać bo pozostało mi uczyć z wierszy miszcza
samemu.
Jestem na 513 i podziwiam niego główkę więc tym razem
bardzo szybko Cię pozdrawiam:)

łebski gość;
musi być mądra niego główka
skoro zapisałaś się na korepetycje :)
napiszesz jeszcze 2140 wierszy
i będziesz pisać jak sam miszcz;
powodzenia Karolino, serdeczne :)

widzę kij w mrowisku

Plus dla ciebie. Pozdrawiam