Maćkowi Jerzykowi
na prośbę dedykuję; inspirowane wierszami Maćka.J "Kontra" oraz "Mrówka i słoń 3 (new)" oraz komentarzami pod nimi
och jakże pragnę wibrować wierszem
niestety obce mi są inwersje
które pan kocha - przed "niego główką"
nie śmiem poruszyć moją makówką
ani przed panem poetą wielkim
ja bardzo mała (dwadzieścia wierszy
z cienkim okładem) pisać poezji
takiej jak cudny pewien manieryzm
pan wszak wybitny a ja jak mrówka
przy słoniu patrzę na "niego główkę"
zazdroszcząc weny zapału chęci
jak się z wierszami karuzel kręci
dwa aż tysiące sto siedemdziesiąt
stylizowany jerzyk gajowy
dufny krytykant ad personalny
oraz bez wady rymiarz bejowy
starałam się Panu dorównać, ale dopiero uczę się rymów gramatycznych
Komentarze (47)
,,Trzeba wiedzieć, jak jej użyć'' to prawda, ale
trzeba być przede wszystkim autorem wiersza, w którym
zastosowane zostały inwersje bo tylko ktoś kto użył
tego lub innego środka stylistycznego wie , w jakim
celu to zrobił? Bo nawet najlepszy filolog i znawca
języka nie wie co ma w głowie twórca wiersza i
dlaczego tak właśnie a nie inaczej napisał?
Poprawianie zaś inwersji przez poprawianie szyku
wyrazów w wersie jest zwyczajnym widzimisię
komentującego i świadczy tylko o jego bezinteresownej
niechęci do autora albo braku wiedzy o środkach
stylistycznych. Dobranoc pani Karolino vel wibracjo.
Wolnyduch i Pasjans - dziękuję.
Dziękuję wszystkim czytelnikom.
Maciek. J - przesuwanie granic absurdu stało się
nieakceptowalne. To, że inwersja jest środkiem
stylistycznym nie jest argumentem za jej bezmyślnym
stosowaniem. Trzeba wiedzieć, jak jej użyć. Stosowanie
figur stylistycznych w poezji służy uzyskaniu
określonych efektów estetycznych i ekspresyjnych. O
tym pod wierszem Annny2 wypowiedziała się Wanda Kosma,
pokazując na materiale wiersza, o co chodzi. W
odpowiedziach wykazali Państwo poziom ignorancji,
nierozumienia terminów i sedna, tak żenujący, że
dążenie przez Pana do jeszcze większej żenady -
naprawdę nie ma sensu. To jest wszystko, co mam do
powiedzenia.
Sama widzisz, jak z powodu jednego (!) przecinka
wylany został hejt na mój wiersz i na mnie. Ania ma
rację i jej spostrzeżenia są trafne, nawet gdyby tego
nie napisała uważałbym tak samo. Byłem na wielu
portalach i wiem, że takie sytuacje są bardzo często.
Ludzka zawiść nie ma granic
zniszczą ciebie prawie za nic
Sama niedawno pisałaś o nożu w plecy. Już nie
pamiętasz ?
Akurat wiedzy o języku
nie możesz negować u Wandy,
to raz, a poza tym padły z Twojej strony słowa, iż od
zawiści i zazdrości blisko do nienawiści, wystarczy
spojrzeć do komentarzy, Ania pisała o tych sprawach, a
Ty przytaknąłeś, a co do upierania się przy błędzie,
to długo się wahałeś by postawić przecinek, który
rozwiązuje niefortunność zapisu...
Kończę bo stanowczo za dużo tych komentarzy, a jak
było to wystarczy wrócić do poprzednich i tyle.
Grażynko,
po pierwsze nie przypisałem personalnie nikomu ani
nienawiści ani zazdrości a tym bardziej zawiści ale
widzę jednak,że się nie myliłem co do pewnych osób
po drugie: nigdy się nie upieram przy błędzie - bo
przecież człowiek uczy się na błędach
a po trzecie: nawet jak się ma warsztat i wiedzę warto
zajrzeć do słownika (profesor Miodek ma słownik zawsze
pod ręką )albo leksykonu bo stosowanie inwersji w
poezji nie było i nie jest błędem bo po to są środki
stylistyczne aby je stosować.
Przypomina mi to pewien przypadek z innego portalu
gdzie zamieściłem wiersz z anaforą i przeczytałem
zdumiony,że wiersz może i dobry tylko te powtórzenia
powinienem zmienić na inne słowa...
Ot jaka wiedza o języku jest naszych rodaków.
głosować nie można bez logowania, ale bez komentarza,
jak najbardziej, dlatego możemy nie wiedzieć kto ten
głos dał, co innego, gdy ktoś pisze komentarz i nie
daje głosu, to można czasem zauważyć kim jest ta
osoba.
Maćku
Wybacz, że jeszcze się odezwę,
tym bardziej, że się odniosłeś nie tylko do Autorki,
czy nie prościej było przyjrzeć się niefortunnemu
zapisowi i go poprawić, niż toczyć spór, na dodatek
przypisując komuś tak brzydkie cechy jak: zawiść,
zazdrość czy nienawiść.
Nikt nie jest bezbłędny, ale nie rozumiem upierania
się przy błędzie i deprecjonowania osób, które mają
narzędzia do oceny, nie mam tutaj na myśli siebie.
Dobranoc.
Pasjans: zaintrygowałeś mnie tym co piszesz o Beju.
Tak się zastanawiam: jak czytelnicy i ludzie
niezwiązani towarzysko z portalem głosują na ulubione
wiersze? Przecież aby zagłosować trzeba być
zalogowanym co wiąże się z rejestracją... Czy na
portalu jest ,,drugie dno,, , które pozwala na
głosowanie bez rejestracji i logowania ?
Na podsumowanie tej naszej wymiany zdań wibracjo
powiem ci, że ta wojenka psychologiczna uprawiana
przez ciebie zwisa mi jak kilo kitu na agrafce.
Parafrazując pana Owsiaka dodam jeszcze tylko (nie
tylko) tobie:
Piszta i róbta co chceta skoro to dla was podnieta...
Kapitalny wiersz, nie tylko konsytuacyjnie, ale i sam
w sobie :-) Zostałaś sprowokowana, nie mogłaś milczeć
i rozegrałaś to z klasą. Czytałem to wszystko, eh...
reszta za Wandą.
A co do ławy to się też zgłaszam i przyznam bez bicia,
że dałem już głos. Nie wiedziałem, że do każdego głosu
obowiązuje komentarz. Sam zostawiam głosy bez
pokazywania się. Przecież tutaj są czytelnicy nie
związani towarzysko z bejem, studenci, rodziny, ludzie
z warsztatów Wandy, itp. Każdy ma tylu czytelników,
ilu potrafi zachęcić wierszami do wchodzenia na
portal.
Kłaniam się nisko Autorkom i Autorom, pozdrawiam Cię,
Karolino :-)
Ma Pan rację, pisze Pan w sposób niedościgniony.
Zarówno w ilości, jak i jakości. Dziękuję, że mnie Pan
zachęcił, bym chociaż spróbowała.
wibracjo , mojego stylu nie da się zmałpować bo piszę
na bardzo rożne tematy w dodatku w różnych gatunkach
...
a teraz rytmicznym krokiem znikam bo szkoda mi czasu
na prowokacyjne dysputy
Naśladowałam Pana poziom, ale jeszcze się uczę rymów
gramatycznych i nierytmicznosci. Przyznaję rację,
ciężko mi to idzie.
skoro taki poziom reprezentują tacy, którzy mają
warsztat to aż się boję czytać utwory
,,amatorów,,