Mądrość

Jerzy Edmundzie Sopocianinie, który jak neon
rozsiewasz na bejowisku blaski wiedzy jako beorn
jedynie chyba przez moje niedopatrzenie
nie komentowałem ciebie, - proszę o wybaczenie;
obiecuję solennie wnikliwej Anny, Lizzy, Monique
testy decidua graviditatis przedstawiać ad acta
poetika
byś okiem sokolim zmierzył, policzyl, zważył
(uczta, bal ta zara) będzie tobie do twarzy..

Elu, wstawię tu jego wiersz.
Próbowałem ograniczać go formami zamkniętymi.
Villanellą, którą podpatrzyłem u Ciebie.
Ale on jest strasznie rozpasany i te jego formy
villanellopodobne są lepsze od samych vilanelli.

Oceń, bo wklejam.

Jurku, te bęcki to zagrażają catleronowi za.... ;)
Wierzę,że potrafisz uczyć :)
Pozdro

Grusz-ela, wyobraź sobie, że mam ucznia.
Z niesamowitym talentem.
Tylko że to słowa biorą nad nim
kontrolę, a nie on kontroluje słowa.
Dodatkowym wyzwaniem jest jego dysfunkcja.
Ma paskudną dysleksję, dysgrafię i wszystko inne
łącznie z myleniem stron świata.
Uwielbiam takie wyzwania.
Oprócz miłości, która mi się zdarzyła ostatnio, to
druga niesamowicie podniecająca rzecz.

Nie udzielam się tu, więc nie wiecie, że lubię uczyć
poezji.

No więc lubię.
Znam się na niej, a właściwie umiem ją czytać.

I potrafię wiedzę o poezji przekazywać innym.

Czekam na bęcki.
Ale mają być od Ciebie, Elu.


Jerzy Edmund

catlerone, przywołuję Cię do porządku. A jak nie
poskutkuje odezwa, będą bęcki. ;->

A ulżyj sobie.
U mnie mozna offtopować.

Sam miód:) lecz do żadnej z kategorii
obiektów zalecań się pana Jurka
niestety nie należę:)
(Autor wybaczy głupawkę, już więcej nie pieprzę pod
wierszem)

catlerone, ja też bym nie mógł.
Widocznie mamy podobne poczucie humoru.
Niektórzy wcale nie mają. Ale to jak śmierć za życia.

Moja poetka nawet nie wie, że piszę na tym portalu.
Pierwsze tajemnice, co źle wróży.

o mylisz sie młody człowieku, ci_sza juz jest wzięta w
jasyr:)))
a Zalecanie wierszowane Jurka to sam miód:)

To fajnie - Cii_sza i Grusz-ela
ciągle do wzięcia
(przepraszam, nie mogłem:)

Tak a'propos liryki miłosnej.
To chyba wiecie, że zalecam się do wszystkich poetek
na tym portalu.
Nieważne, mężatka, czy panna, czy gej.
Począwszy od grusz-eli, którą znam najdłużej, poprzez
ci_szę i inne, których nie chciałbym pominąć, a muszę.


Niestety muszę też was zmartwić. Poznałem poetkę z
krwi i kości.
Poznałem na portalu, ale byliśmy na tyle
zdeterminowani, żeby się spotkać.

No i stałem się szczęśliwym człowiekiem.

Jurek

Świetna, mądra mini:)

Ciekawy pomysł janusze.k

He he, marcepani, nie epatuj mnie swoją babcią, bo
zaraz zaczynam czuć się staro.

A poczytaj moje wiersze, liryki miłosne, to
zrozumiesz, że stary nie jestem.

Ale wiem, rozumiem o co Ci chodziło.
I za to bardzo dziękuję.

Jurek

wymiar wyjęty... bardzo dobre

Pozdrawiam:)