Magda M.
Uważajcie, jak kogoś spotkacie na swej drodze.
Gdybym Cię jednak nie zobaczył
To w niebo czyste spojżeć chcę
Może zostanę tylko z niczym
Lecz i tak zapamiętam dobrze Cię
Może nie znamy się, jesteśmy obcy
odpowiedziałaś na moje wibracje
Chcę zobaczyć nawet ciemnej nocy
nie musisz iść ze mną na kolację
Zapraszam Cię na spacer gdzieś
gdzie będziesz tylko chciała
Ty mi już ufasz i także wiesz
że ze mną nie będziesz cierpiała
Twój blask w nocy to sprawi dzień
biorąc za rękę sprawisz radość
i usłyszy to każdy, ten dźwięk
jak młodzi ludzi sobie kradną
odbierają od siebie uczucia
wymieniają się, przenikają nimi
są nawet bliscy słodkiego otrucia
ale ich nikt za to nie wini
Cieszcie się z nimi wzajemnie
nareszcie doszło do ich spotkania
otworzą dziś swoję więzienie
dla potrzeb dalszego spotykania
Czemu ja jestem taki ufny? Czy to moja wina że szukam szczęścia z kobietą i chcę być spełniony ... chciałbym mieć się o kogo oprzeć. Nie potrzenuje osoby pięknej, lecz prawdziwej w uczuciach :|
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.