Magia
Dobrze wiem, gdzie mieszka magia.
Jej okruchy, jak podtuczone szkło
Wysypane na moje dłonie.
Ranią je... Krew spływa.
Krew zatruta...
Ścieżkami linii papilarnych
Zatartych łzami smutnego anioła,
Stróża, który pomóc mi nie zdołał
I gdzieś wyschła jego dusza.
Zaplątany w szepty ciszy,
Opuszkami palców szukam
Twojej twarzy, moich marzeń.
W chłodnym świecie grubych ścian
Zimnych murów, dziwnych zdarzeń.
Ich spojrzenia pojedyncze
Ciągle ryją dziury w drodze.
Komentarze (1)
Piękny wiersz , wręcz ujmujący . Szczególnie podoba mi
się sformułowanie " Zaplątany w szepty ciszy" . Cudne
. Tylko tak dalej :) Pozdrawiam , sherri