Magiczny rok Magika
Notka wyjaśnienia: 26 grudnia 2000r. Piotr Łuszcz, zwany "Magikiem" popełnił samobójtswo, jak dotąd nie wiadomo czemu. W roku 2007 obchodziliśmy siódmą rozcznicę jego śmierci...
To już siedem lat
był młody jak go poznał swiat
to magiczny rok, magiczny rok Magika
Grudzień, rok dwutysięczny
ginie genialny chłopak
"Magik" tak na niego wołali
rzeczywiście to była magiczna osoba
Planował swoją śmierć przez cztery długie
lata
nikt nie odkrył zagadki, choć on ciągle do
tego skłaniał
nikt nie pomógł mu w tej ważnej
potrzebie
teraz cóż będzie śpiewał już tylko w górnym
niebie
"Był wariatem" - wielu w świecie tak o nim
mówi
"Kim wogóle był Magik, czy mi w końcu
odpowiecie?"
czemu na pytania te odpowiadam mówiąc
"geniusz"
chociaż wcale go nie znałam
nierozumiałam słow, nierozumiałam
niczego
Usłyszałam o nim już po jego śmierci
teraz stoję przed wami i daję wam
świadectwo,
że żeby być wielkim wystarczy odnieść jedno
zwycięstwo
nad życiem i śmiercią, on to zrobił i stał
się legendą
może nam się też to uda, jeżeli będziemy
ciągle w siebie wierzyć
Zapalmy świeczkę wszyscy na jego grobie
by uczcić jego pamięć patrząc wciąż po
sobie
bo genialność nie wychodzi już tylko z
talentu
ale z przyjaciół, którzy ciągle w ciebie
wierzą.
[*] pamięć pozostanie...
Komentarze (2)
Magik zawsze w naszych sercach.... Mistrz...
Psychotata.... Zawsze, forever, eMAGIielKa....
To miłe jak ktoś pamięta... Ale 4 lata planował swoją
śmierć? Ja sama powiedziałabym, że jest wariatem... a
może po prostu był niezwykły?