Magiczny szlak
Odważnie bez zastanowienia
zatrzymał pędzące myśli z oddali
w chłonnym umyśle
rozmnożył okruszyny
które wczoraj nawet jeszcze
nie istniały
obudził o poranku czas
aby wyruszyć w dalszą drogę
ku przeznaczeniu
los w zamian wręczył
zielony bilet podróżnikowi
na trasę której nie znał
jego serce zapłonęło
kiedy wysiadł na przystanku
szczęście
ruszając traktem losu
06.10 – 07.10.2009
autor
kazap
Dodano: 2010-10-08 08:19:43
Ten wiersz przeczytano 811 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Karolu serce boli i dusza krwawi, jak dajesz do
czytania takie duchy i zjawy poprawnej polszczyzny!
Pomijając manierę narracyjną w trzeciej osobie
(dlaczego on?) Np. gdybyś szyk zmienił?; / bez
zastanowienia zatrzymał w chłonnym umyśle pędzące z
oddali odważne myśli/ okruszyny których wczoraj
jeszcze nie było - rozmnożył/ obudzony o poranku
wyruszył w dalszą drogę ku przeznaczeniu/ los mu
wręczył
bilet zielony na trasę nieznaną nikomu, kiedy wysiadł
na przystanku szczęście, jego serce zapłonęło magią,że
może
być na szlaku przeznaczenia// Siemka.
zielony bilet - fajna sprawa, taki dar od losu no i te
rozmnożone okruszyny - łapie za wyobraźnie ten piękny
wiersz, jeszcze raz sobie poczytam, bo warto.
Pozdrowionka ślę.
czasami tak właśnie by się chciało jak to śpiewa
Maryla Rodowicz" wsiąść do pociągu byle
jakiego"...-ładny wiersz -pozdrawiam
"Odważnie bez zastanowienia" chyba większości tego
brakuje by osiągnąć cel - mi chyba też - piękny
naprawdę - pozdrawiam ciepło
powiedz ,gdzie ten przystanek ?zaraz bym tam poszla
))Twoje wiersze sa jak bajki z filozoficznym
podtekstem
"obudził o poranku czas
aby wyruszył w dalszą drogę
ku przeznaczeniu" kwintesencja wiersza - więc w drogę
:D
bardzo optymistyczny wiersz :-) z pięknymi metaforami
:-)