Maja niejadek
martwi się babcia martwi się dziadek
w gości przyjeżdża do nich Maja niejadek
może zjesz serek może pączuszek
pewnie Maju z głodu boli cię brzuszek
nie będę babciu teraz nic jadła
nie chcesz bym górą została sadła
chcę być szczupła jak ciocia Ola
jak ta laseczka od parasola
głodna nie jestem a dla ochłody
dałaś byś babciu mi łyczek wody
jak wody nie masz napiję się coli
a o jedzenie niech cię głowa nie boli
obiadku mi nie rób jadła nie będę
mama jak zwykle będzie płakała
że Maja nic znowu nie zjadła
i ciągle taka jest chuda i mała
nie róbmy mamie więcej przykrości
niech się u babci trochę pogości
Maja wam dysko polo zatańczy
jak się zmęczy soczku napije z
pomarańczy
jedzeniu mówię stanowcze nie
brzuszek jest chudy bo picia chce
babciu już dłużej nie daję rady
muszę się napić coli lub oranżady
boli babcię i dziadka już głowa
Maja przed jedzeniem się chowa
nie ruszy drobnej nawet kruszyny
mówi w buzi nie mam już śliny
co robić z takim niejadkiem
w głowę zachodzą babcia z dziadkiem
mama nad nią cichutko zapłacze
uszko przytuli serduszko jeszcze kołacze
Maja jest dziewczynką mądrą
o tych wszystkich rzeczach wie
postara się dziś bardzo
butelkę ciepłej kaszki zje
Komentarze (18)
Za anną. - Pozdrawiam serdecznie:)
A ja myślę,że Maja po prostu nie chce mieć brzuszka
jak wójek Mateusz :))))))))))))
jak dziecko nie je - to jest to problem. (pączusiów
dziecku się nie daje, ani żadnych słodyczy)
Fajnie by było gdybyś Martysiu wyrównała sylaby w
wersach, wiersz nabrałby płynności.