Mała istota..
wiersz jest oparty na faktach prawdziwych które miały miejsce w dniu 26-05-2009r
W głębokim rowie w zasięgu płotu
Leżałaś w trawie mała istoto
Leżałaś cicho i nie płakałaś
Na pomoc ludzi ciągle czekałaś
Byłaś naguska tak jak rodzona
Potem przez matkę pozostawiona
Los chciał ze drogą szła pewna pani
Coś jej kazało spoglądać …na nie
Teraz dokoła szepczą kobiety
Matka a matki różne ..niestety
A to się wszystko działo w miasteczku
W dniu Święta Matki w rowie nad rzeczką
Miejsce na morał w tym wierszu było
lecz mnie za serce coś tam chwyciło
…kiedy jest święto jedni świętują
-drudzy po prostu dzieci…
justyn
Komentarze (26)
mixitup Bardzo mi miło ze czytasz moje wiersze i je
komentujesz Dziękuje serdecznie, spróbuje coś
wykombinować w podzięce-tylko nie wiem czy mogę
Wymowny wiersz aż serce ściska.
Piękny ten Twój smutek... pozdrawiam :)
Poruszający wiersz o tragedii niektórych matek i tych
dzieciątek, które to spotkało.
Temat na czasie, lecz ile w nas samych winy za
niestety nie podjęte (choćby w tym temacie) czyny...
ludziom tolerancja z głupotą się miesza...
„Czy to kpiny nutki, że nie wzruszają nas
przyczyny a jedynie skutki...?” może zamiast
pisać warto coś w temacie pozytywnego zrobić...
arcy-smutna opowieść, aż w sercu ściska, dławi,
zakończenie dobre
Piszecie wina matki, wina systemu, a może zabrakło
instynktu macierzyńskiego, może społeczeństwu chce się
czegoś lepszego i jest za dobrze, zawsze dzieci w
biedzie się chowały, niech każdy zajrzy do swego
serduszka i zobaczy czy tam jest miejsce na więcej niż
jedno, dwoje dzieci.
przykra rzeczywistość...pozdrawiam
nie do pomyślenia :(
Tak to nie wina matki to wina systemu:(( smutny ale
prawdziwy wiersz:(
bardzo wymowny wiersz nic wiecej nie potrzeba
dodawac....pozdrawiam..
porzucone w swej niewinnosci czesto bez braku wiary w
dalsze trwanie..pozostawiaja w rowach slady swego
zycia...myslac ze to je nie złamie
Piękny wiersz - sytuacja wstrząsa. Pozdrawiam
Wina państwa i nas wszystkich, z to co się dzieje,
dobrze Justynie, że piszesz prawdę..
Kartki wyborcze w rękach, więc wybrać tak aby więcej
takich nieszczęść nie było..
Pozdrawiam..
Wiersz przedstawia smutną rzeczywistość,
która na szczęście nie jest zjawiskiem masowym, ale
wymaga napiętnowania bo godzi w to, co nazywamy
człowieczeństwem.