Małą Poduszko!
Małą poduszko tak niedoceniana,
Mój najlepszy przyjacielu!
Leżysz w kącie (rzucona w złości),
ale się nie pogniewasz.
Ty zrozumiesz.
Przyjmiesz przeprosiny
i znów zaczniesz słuchać.
Małą poduszko tak niedoceniana,
Mój najlepszy przyjacielu!
Leżysz w kącie (rzucona w złości),
ale się nie pogniewasz.
Ty zrozumiesz.
Przyjmiesz przeprosiny
i znów zaczniesz słuchać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.