Maleńkie wspomnienia
Coraz częściej wracam do wspomnień
z dawnych minionych dziecięcych lat
o których zapomnieli i odeszli bliscy
nikt ich nie namalował i nie spisał...
Jest droga która prowadzi
do wspomnień w odległy czas
gdzie dom rodzinny i szumiący las
i od lat nie ma w nim nikogo z nas
pamiętam rodziców i skromne życie
brata Piotrusia i siostry dwie
a w domu obok w dużym sadzie
babcię z dziadkiem kota i psa
dwa gniade konie i brązowa bryczka
kury kogut kaczki gęsi i indyczka
zasiane pola zielone i łąki ukwiecone
to wszystko było chwila i się skończyło
dziadkowie wrócili do stolicy
gdzie stare gniazdo swoje mieli
a my na wyspie zostaliśmy
i ze wsi do miasta nas przenieśli
wszystko pokryły krzewy i krzaki
mury zostały rozebrane i wywiezione
droga dojazdowa do domu zarosła
i kamienie z niej wydłubane.
Komentarze (12)
Ale wspomnienia zostały i można do nich wracać.
Pozdrawiam :)
Wspomnienia są jak perły,
mają coś z łez i coś z tęsknoty.
Pozdrawiam serdecznie
Warto pielęgnować wspomnienia by nie umarły,
oczywiście te w których jest ciepło i radość.
Pozdrawiam!
tych lat nam nie odbierze nikt i wszystko przemija
...ale w samotności też można szczęśliwym być jeśli
jeśli ktoś się do nas uśmiechnie ...bo w przyszłości
ujrzy w nas swój obraz ...
piękne wspomnienia pozostaną na zawsze w Twojej
pamięci, chętnie będziesz
do nich wracać,
życzę miłego wieczoru:)
Wspomnienia z dzieciństwa to czasem przecudne
przeżycia, a czasem nic więcej tylko jeden koszmar,
który po nocach się śni... Twoje, Halinko, są ciepłe i
miłe - na szczęście :)
Pozdrawiam :) B.G.
Tam dom mój gdzie serce moje...założyłam nowe gniazdo
jak każdy z nas...przemijanie jest smutne, ale taka
jest kolej rzeczy...
Pozdrawiam ciepło :)
Kochani dziękuję Wam za te miłe komentarze i
słowa...dopada mnie chandra korona wirusowa i strach
przed zarażeniem...pozdrawiam serdecznie.
Wzruszające i bardzo osobiste. Pozdrawiam
Zawsze rozczula powrót do rodzinnych stron. Dobrze, że
w sercu zamieszkały wspomnienia. Pozdrawiam cieplutko
z podobaniem:)
Dobrze, że pozostały wspomnienia...
Pozdrawiam serdecznie :)
smutne- mojego rodzinnego gniazda też już nie ma...