Malowane sny
Tęsknota pomalowana kolorami snów,
marzeniami obejmuję cię co dzień.
Uśmiechy chowane ukradkiem...
codzienne rozmowy,twoje słodkie "yhm"
chwile szczęścia,smutki ,radości.
Poranki-gdy słyszę twój śmiech,
szept co do życia mnie budzi.
Codzienne wzruszenia
gdy bliskość otwiera przed nami
swe zaklęte podwoje,
ogrzewa ciepłem nasze spragnione serca,
dodaje otuchy-napełnia
szczęściem z którego czerpiemy
ukradkiem.
Iluzjo moja najsłodsza...
Muzo co z piersi wydzierasz
ożywcze tchnienie wiatru,
poranny powiew uczucia,
wieczorną bryzę czułości.
Niech szum rzeki zaniesie ci moje
wyznanie
a wiatr cichutko tchnie w twoje usta
me pocałunki-co dzień składane z daleka.
Bądż przy mnie myślami, w codziennym nawale
zajęć
gdy rozdzieleni sięgamy pamięcią
w ulotne chwile radości.
Ja będę przystanią w której złożysz swe
troski,
poczujesz spokój-słodkie spełnienie.
Komentarze (2)
oj warto mieć taką przystań ładnie pozdrawiam
Jak tak pięknie do Muzy śpiewa wiersz należy się
aplauz Bardzo ciepły wiersz dotyka serca:)