mały koniec świata
Nasz mały koniec świata ,
Na piaszczystych wzgórzach zamyślonych
obłoków ,
Nad brzegiem złotego oceanu ,
Gdzie mosiężny Posejdon pieśnią plecie swe
fale z zastygłej magmy .
Mały koniec świata ,
Gdy żelazem gwiazdy okute jak krople
deszczu ,
Uderzą o ulice z kolorowych wspomnień ,
A Blade marzenia spłyną po zasłonach
srebrzystych powiek .
Gdy mały chłopiec opowie nam znów na
błękitnej łodzi ,
Historie o wielkiej miłości ,
I usta twoje utulą do snu wysoki księżyc .
Gdy oczy twoje z błękitu nieba przez
aniołów zlepione ,
Zapłaczą rdzawą łezką za słodkim światem
dziecinnych marzeń .
Lecz za nim wszystkie góry i łąki różowe
przysłonią ogniste kotary ,
W czarnych płatkach śniegu ,
Dotknę twych ust ,
Niczym mały motyl kruchego liścia .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.