Gwiazdowa opowieść
Pokazałaś mi gwiazdy ze złotej pieśni ,
I uczę kochać się ich szeptu ,
Uczę ich mowy słodkiej niczym szum fal
srebrzystym wieczorem ,
Uczę się ich śmiechu z kolorowej baśni ,
Uczę ich łez z ciężkiego granitu .
I gdy nocą w latarni blasku ,
Oczów źrenice niepotrafia dostrzec małego
motyla ,
Co jak marzenie ginie z szumem wiatru ,
Ja kocham te gwiazdy z mosiądzu ,
Kocham w nie patrzeć i szukać w nich motyla
o piaskowych skrzydłach .
I wiem , że ty też patrzysz na nie złotymi
oczami ,
Bo umiesz widzieć coś więcej niż źrenic
filary ,
A może to gwiazdy patrzą na nas
bezwstydnie? ,
Przecież mówiłaś ,
Odejdę cicho do nieba gwiazd i księżyca
bram ,
Mówiłaś odejdę do różowych marzeń i siądę
na złotej gwieździe ,
I będę patrzyć na was ukradkiem i śmiała
się będę szumem wiatru .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.