Mały melanż
KM
gdy już przemarzła
do szpiku kości
raczył autobus
na przystanku zagościć
Elegantka
różowe buty
różowa torebka
różowy szalik
i portmonetka
****
nie jest łatwo za życiem nadążyć
złapać je w garści uporządkować
nie jest to łatwe jednakże
w końcu żyje się po to by próbować
Po północy
toć to godzina jest
jeszcze młoda stwierdził
wesoło pan Moczybroda;P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.