Mały płomień
Życie zazwyczaj bywa trudne,
z dala od marzeń, ideałów.
Czasami nawet już nie umiesz
znaleźć rozwiązań. Serce z żalu
pęka, bo przecież tak się starasz.
Innym przychodzi jakoś łatwiej.
Powoli gaśnie mocna wiara,
że będzie lepiej. Zwijasz żagle.
Nagle się robisz nieobecny,
nic nie obchodzi cię na tyle,
byś zechciał znów się życiem cieszyć.
Skulony wewnątrz ciągle wyjesz.
Wystarczy jednak mały płomyk.
Niewinnie wkradnie się do serca,
by każdą chwilę dnia osłodzić.
Z miłością znów po życie sięgasz.
Komentarze (26)
Jak wiele znaczy taki mały płomyk.
Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
refleksja rozjaśnia ciemności
a płomień wypełnia serce miłością - pozdrawiam
Ja też uśmiecham się do tego promyczka :)
Ha! A najlepsiejsze są podpłomyki:)) Uściski:))
piekny madry dojrzaly wiersz pozdrawiam
:))
Właśnie Magdo tak jak piszesz,życie bywa trudne i
kiedy brakuje miłości jest jeszcze gorzej dlatego
chwyta się najmniejszy promyk nadziei.Pozdrawiam
serdecznie.
miłość wszystko zmienia
zgrabny, na pozytywne myślenie dla /dołowiczów/ :)
I tak trzymać, Magdo! Chwytać płomyk i kochać życie :)
Rzeczywiście Magdo,czasami wystarczy mały
płomyk.Ładnie.Pozdrawiam.
Pięknie, drobina słodkości od serca a potrafi dać tyle
dobrego. Pozdrawiam Magdo
bardzo ładny,pozdrawiam )))
Life is brutal and full of zasadzkas - jak mawiali
staroświeccy Rosjanie.
Zawsze jest jakiś nawet malenki płomien nadziei na
lepsze.. jutro, pozdrawiam