Mam na imię Oli część 3

Mam zakaz samodzielnych wypraw na parking. A co dopiero razem z Dinką! Ale jestem ciekawski z natury. Próbuję wykombinować, jak to zrobić? Na razie nic nie wymyśliłem. Może najlepiej powiedzieć małej prawdę? Ale dopiero w windzie. Obiecam, że zobaczy nasz nowy samochód. Jeszcze go nie widzieliśmy.
- To będzie przygoda! Pojedziemy kilka pięter niżej, zobaczymy auto, a potem zaniesiemy blachę do schowka i wrócimy do domu.
Układam to wszystko w głowie, gdy Nadia naciska klamkę, otwiera drzwi i woła:
- Idziemy! - i mruga do mnie. Trochę jej się nie udaje, bo nie mruga jednym okiem, tylko dwoma. Ale i tak wiem o co jej chodzi i też mrugam.
Wsiadamy do windy. Pozwalam Nadce wcisnąć guziczek. Ale mówię, żeby nacisnęła minus cztery. Przecież cztery to jej ulubiona liczba. Ma właśnie tyle lat i nawet potrafi napisać cyfrę. Mała jest zadowolona.
Wreszcie wyjaśniam, co to za niespodzianka. Na pewno poznam mercedesa, bo zapamiętałem, że to błękitny metalik. Tata wybrał samochód, a mama jego kolor.
Siostra jest rozczarowana. Kaprysi i nie zgadza się. Kiedy jednak mówię, że nie będę jej czytał ulubionych książeczek, mała robi smutną minkę i kiwa głową. Tak, pójdzie tam, dokąd chcę. Jednak wcale jej to nie cieszy. Dodaję, że będzie mogła przez cały tydzień bawić się moimi zabawkami. Jeśli tylko nic nie powie rodzicom. Mała obiecuje. Czuję ulgę.
Za chwilę jednak Dinka protestuje:
- Nie chcę na parking. Tam mieszka potwór!
- Wcale nie, na parkingu pali się dużo świateł. Nie badź głuptasem. Potworów nie ma.
Ale to nieprawda. Bo mam swojego potwora. No dobra, i tak by się wydało. Boję się windy. Rodzice nie wiedzą o tym. Za nic bym się do tego nie przyznał. Nie jestem tchórzem.

cdn.

autor

szadunka

Napisany: 2022-07-03 Dodano: 2022-07-03 21:01:33

Ten wiersz przeczytano 1668 razy

Oddanych głosów: 16

Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Dla dzieci

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie