Mam swe wady
Może i mam,
Gile w nosie.
Może jem,
Jak głupie prosię.
Lecz otwarcie,
Nikt nie powie.
Że jest ze mnie,
Słaby człowiek.
Nikt nie powie,
Nawet wskaże.
Bo inaczej,
Się obrażę.
Mam swe wady,
Nawet spore.
I poglądy,
Zdrowo chore.
Partię, która,
Nam panuje.
W dolnych partiach,
Tylko czuję.
Lecz nikt śmiały,
Nie podskoczy.
Bo ja kocham,
Innych droczyć.
Nikt nie krzyknie,
Cichym głosem.
Że zarządzam,
Marnym losem.
Mam swe wady,
Lecz, w czym wina.
Jakie życie,
Taka drwina.
I nie zmienię,
Swego tonu.
W święta czy też,
Dźwiękach dzwonu.
I nie zmienię,
Głosu swego.
Bo mam głowę,
Nie od tego…
Komentarze (4)
Fajnie i na wesoło, każdy ma jakieś wady.
No cóż, najważniejsze to mieć własną osobowość:)
Pozdrawiam.
Marek
Świetny,lekko się czyta i z humorkiem.Pozdrawiam.
Świetny,lekko się czyta i z humorkiem.Pozdrawiam.