Mamie (tryptyk)
Dla Ciebie jestem dziewczynką małą,
choć dawno minął dzieciństwa czas.
Pragniesz mnie chronić przed światem
całym,
z miłości swojej pancerz mi tkać.
Ciągle się martwisz o moje sprawy,
sprawdzasz, czy wkładam cieplejszy
płaszcz.
Wspierasz w złych chwilach, słowem
pomagasz,
choć już niewiele od życia masz.
Kiedy dni buntu zraszałam łzami,
w gruzy się walił młodzieńczy świat,
Ty wskazywałaś mi sens tych zjawisk,
leczyłaś duszę, koiłaś strach.
By Ci dziękować, słów mi brakuje
i tylko w dłoniach ukrywam twarz.
Dobrze, że jesteś. Boże, dziękuję
za ten dzień każdy, który Jej dasz.
(napisany 26.05.2011 r.)
***
Byłaś tak krucha, jak kwiat konwalii,
gdy nie tak dawno u Ciebie byłam...
Teraz, gdy patrzysz na mnie z oddali,
tęskną melodią wraca ta chwila.
Obdarowałaś mnie dźwięcznym śmiechem,
ciepłotą dłoni, czułością słowa.
Dziękuję za to, kim dzisiaj jestem;
Twoje mądrości wciąż w sercu chowam.
Dziś Cię odwiedzę tak, jak co roku,
bólu nie zmierzę ilością zniczy...
Powiem, że kocham. Wiem, że z obłoków
spojrzysz z miłością i mnie usłyszysz.
(napisany 26.05.2012 r.)
***
Znów rok upłynął, czas wezbrał majem;
cóż Ci powiedzieć? Już nie wiem...
Tulę ostatnie Twoje przesłanie:
„dziecko, uważaj na siebie”.
(napisany 25.05.2013 r.)
Komentarze (52)
Wzruszyłaś mnie do łez."Nie daruję Ci tego" Piękny
wiersz i piękne słowa.Pozdrawiam
Piękny, zadumałam się. Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję Marylko, miło, że zatrzymałaś się przy moich
strofach.
Z ciepłym uśmiechem:)
*tych kilka strof (w komentarzu do Oli).
Pięknie :) To, co uosabia postać Mamy trudno wyrazić w
słowach a chciałoby się używać tylko tych
najpiękniejszych :)
Z pozdrowieniami
Witaj Olu. Taka jest kolej rzeczy; tylko tyle mogę
mamie dać, te kilka strof... zachowuję ciepłe,
najmilsze wspomnienia. Pozdrawiam :)
Witaj. Gdy moja mama umarła, to moja babcia pilnowała
żebym nałożyła czapkę , płaszcz jak było zimno.
Ładnie i współczuję. Miłego dnia