Mamo w oddali...
to stary wiersz...takie moje podziękowanie mamie...niestety nie ma jej już ze mną tyle lat...noszę Ją w sercu...
Mamo w oddali,
Mamo zagubiona na końcu świata,
Mamo w moim sercu noszę Twoje światło,
Jestem jak Ty,
Radosna, czasem smutna,
Podaje rękę, oddaję serce,
Czasem płaczę w poduszkę,
Cieszę się z każdej drobnostki,
Czasem patrzę w gwiazdy…
Czasem patrzę w gwiazdy,
By znów zobaczyć Twoją twarz,
Brakuje mi Twych ramion, co tuliły mnie,
Głosu Twego brak mi,
Tęsknię…
Odchodziłaś powoli,
Wtulona w ramiona moje,
Ściskałaś mnie za rękę,
Dziękowałaś, że jestem…
Płakałam tylko chwilę,
Pogodziłam się z wszystkim,
Co Bóg dał i co zabrał…
Pogodziłam się, że już rano nie obudzisz
mnie,
Ciężko było, ciągle czułam obecność Twą,
Stałaś obok, strzegłaś moich snów,
Ciągle czuje obecność Twą, jak chronisz
mnie,
Od złego…
W gwiazdach widzę znów Twoją twarz,
Uśmiechasz się,
w ramionach wnuka swego chowasz,
proszę opiekuj się Nim...
W moim sercu schowałam Cię,
Mamo…(2004 ale popr.29.11.06)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.