Mamo, Tato...
Na prośbę Karoliny dla rodziców
Dwadzieścia pocałunków,
dwadzieścia uderzeń serca,
dwadzieścia krętych ścieżek
na wspólnej drodze do szczęścia...
Minęło dwadzieścia lat
od kiedy złączyliście swe dłonie
by razem iść przez życie
i spędzać czas przy sobie...
Minęło dwadzieścia lat
od kiedy wspólne stały się sny
i właśnie wtedy zrozumieliście,
że już bez siebie nie chcecie żyć...
Minęło dwadzieścia lat,
od kiedy stanęliście przed ołtarzem
by wypowiedzieć słowa przysięgi,
by być ze sobą na zawsze...
Nie mogę pamiętać tych chwil.
Nie było mnie wtedy na świecie.
Jak bardzo jesteście mi bliscy,
mogę wyrazić tym wierszem...
To dzięki Wam jestem takim człowiekiem,
dzięki Wam mam swój mały świat.
Dom- do którego zawsze będę wracać.
Bądźcie ze sobą następnych dwadzieścia
lat...
Dziękuję za cenne rady,
dziękuję za poświęcony czas.
Życzę Wam wszystkiego, co
najpiękniejsze.
Mamo, Tato- kocham Was...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.