Marcysia
Posłuchajcie dzieci, co stało się
dzisiaj.
Z jajeczka wykluła się kaczka Marcysia.
Jak słońce i mleczyk żółciusieńka cała,
od rana do nocy wesoło kwakała.
Nagle słyszy: "kum, kum"
dziwne to kwakanie,
to zielona żabka
wyszła na spotkanie.
Żabka nauczyła Marcysieńkę naszą,
że żabki kumkają, a kaczuszki kwaczą.
Potem kwacze "jejku!, żabka ma kłopoty!"
bo zwinna rechotka, wskoczyła do wody.
"Nie musisz kaczuszko, tak pomocy
wzywać,
przecież jestem żabką i uwielbiam
pływać."
Płyń i ty kaczuszko, zanurz swoje nóżki.
Najpiękniej pływają żabki i kaczuszki!
A gdy wyszły z wody, to spotkały jeża.
"Dokąd to jeżyku tak wesoło zmierzasz?"
I kaczuszka biegnie z jeżem się
przywitać.
"Stój! - bo kolce kłują!,
lepiej nie dotykać."
Kwiaty pięknie pachną, a pokrzywa parzy.
Ile jeszcze przygód dzisiaj się
przydarzy?
Wiele jeszcze rzeczy, Marcysieńko miła,
musisz się nauczyć, byś szcześliwa była.
Komentarze (21)
Bardzo ładnie napisany wiersz dla dzieci ze świetny
przekazem. Cieplutko pozdrawiam:-)
Ładnie i radośnie. Pozdrawiam cieplutko
Ucz się Marcysiu ucz, a będą z ciebie ludzie :)
Pozdrawiam autorkę bardzo serdecznie :)
Piękny wiersz dla dzieci. Powinien być lepiej
opublikowany. Gratuluję. Szkoda, że można dać tylko 1
głos. Pozdrawiam.
Piękny przekaz w wierszu widzę,
że nauka w las nie idzie!
Pozdrawiam!
-- pięknie i pouczająco dla dzieci... mam
półtoraroczną wnusię i ona prawie tak jak ta
kaczuszka, biega i biega i wciąż odkrywa.
- miłego dnia :)