Maria Svyatova
Oczy Twe zielone,
szalone jak niebo,
zamieszkał w nich Zefir,
Pan wiatru wschodniego.
Gdy w ich źrenicy,
zanurzam marzenia,
otulasz mnie spojrzeniem,
urokliwe tchnienia.
Śmiech Twój niczym powódź,
zabiera mnie z sobą,
pośród szarego świata,
Tyś życia ozdobą,
gdy widzę uśmiech,
wielka ma rozpusta,
zżera mnie ciekawość,
jak smakują jej usta?
Lica czerwieńsze,
niż krew najprawdziwsza,
ciało zgrabniejsze,
niż uroda czysta,
smagały Twe piękno,
wiatry Uralu,
gładziły Twe włosy,
wody Bajkału.
Marne me pisanie,
marne każde słowo,
przedkładam nad lirykę,
każdą chwilę z Tobą…
"Rosyjska dusza"
Komentarze (2)
W strojną suknię poezji ubrałeś dzisiaj
" Rosyjską duszę" gratuluję pomysłu i nieźle
dobranych rymów, trochę fiksuje rytm.
no prosze "rosyjska dusza" raczej nadbalkanska ale
milo sie czyta i prostota slowa:
marne każde słowo,
przedkładam nad lirykę,
każdą chwilę z Tobą…
ujmujesz wszystko
plus