Martwy punkt istnienia.
Powoli zamknij oczy,
Uspokój swoje serce,
Spójrz daleko przed siebie
I wsłuchaj się w tę przerażającą ciszę..
Znajdź w niej martwy punkt istnienia.
Przyjrzyj mu się uważnie
Póki nie ucieknie,
Wyciągnij rękę daleko przed siebie
I chwyć go.
Jeśli odejdzie -
Możesz zacząć się martwić.
Jeśli zostanie -
Podejdź jak najbliżej się da.
Padnij na kolana,
Spleć drżące ręce
I zacznij modlić się
Jak najgoręcej.
Masz czas.
A gdy podniesie wzrok na Ciebie
Przeproś, za co miałeś przeprosić,
Podziękuj, za co chciałeś,
Poproś, a co tylko możesz..
Jesteś z Bogiem sam na sam
Wykorzystaj szansę, którą dostałeś!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.