Marudzisz mała tylko
I co nam zostało, kochana, powiedz, co nam zostało Generalna zbieżność poglądów, coraz droższe kremy, Niepusta puszka po kawie z drobnymi na chemię, Kornelia Piela - Kartka na lodówce
Marudzisz mała tylko, tyle ci zostało, ile
zostaje po świętach w lodówce, lepiej ćwicz
gubienie
rzeczy (spytaj Eli Biskup - radzi mądrze )
i nie
oglądaj się bardzo za siebie - czasem bywa
ślisko.
Do kieszeni wrzuć drobne i pęczek
rzodkiewek kup mi,
miast kwiatów czy gazet, w słoiku na
półeczce postaw.
Mleko, kawa - powszednie używki, golenie
głów, nóg,
krocza, tabletki, majtki, szkice -
bezsensowna lista.
"Kolorowe jarmarki" malutka słyszałaś?
grali
to kiedyś często (o cukrowej wacie, która w
dłoni
się topi i do ciebie klei życie nieznośnie
lekkie)
Najważniejsza jest ta moja zapasowa
szczoteczka;
całej reszty rekwizytów nie pomieści kartka
przypięta do lodówki - ot i średni
standard. Nigdzie.
Kornelia Piela - Kartka na lodówce http://www.biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site =100&co=txt_1373
Komentarze (5)
czy my sami nie stajemy się z czasem taką lodówką? a
wyraz naszych oczu nie jest przyczepioną do niej
kartką? ...i nie wiem dlaczego piosenka Alicji
Majewskiej mi się akurat teraz przypomniała ..i te
słowa "Nie graj cynika na siłe..." I zgadzam się z
Latimerią - powinineś wydać swoje wiersze :)
Ja bym tylko chciała usłyszec tytuł Twojego tomiku
poezji... z rozkoszą udam sie do Empiku...
z tym, że pewnie go tam nigdy nie znajde...
Pozdarwiam serdecznie bajkopisarza
Zgadzam sie z powyższymi komentarzami - rewelka!! Choć
inne wiersze autora są bardzo, bardzo dobre. POLECAM
Hm.. i takiego Pana chcę czytać.
To jest po prostu genialne - rewelacyjny wiersz i choć
jeszcze nic tu dziś nie czytałam jestem pewna, że to
wiersz dnia