Marzenia
Zanim odejdę na wieki w otchłań
ostatnią myśli splotę, ostatnie
tchnienie
chcę z Tobą w niebie mieć parę spotkań
byś mnie pokochał to moje marzenie
jeszcze raz tylko popatrzeć w Twe oczy
poczuć że żywot mój nie był daremny
przytulić Twój zapach dziękując nocy
że przegoniła ten smutek nikczemny
Ach! ileż żalu gdy patrzę na Ciebie
łez nie powstrzymam potoku rwącego
widzę jak z inną przechadzasz się w
niebie
ja nie poruszam tak serca Twojego
zamknąć powieki nie cierpieć już tyle
nie czując wiatru co ból przynosi
zamknąć i marzyć że może się mylę
i tylko mnie miły w sercu dziś nosisz
Komentarze (6)
marzenia jak ptaki szybują po niebie... byle tylko
znalazły skrawek dla Ciebie........ pozdrawiam
marzenia to nasze skrzydła...
Piękny wiersz, romantyczny klimat, melacholia. Wiersz
- mrzonka, lekki niczym obłok...Tak wlaśnie myślałam,
kiedy czytałam+
"w niebie parę spotkań"...życzę Ci... :)
Marzenia bywają nadzieją na to, że ból minie.. i tego
Ci życzę
piękny wiersz+
Serce mówi, że się mylisz, a rozum mówi co innego.
Patowa sytuacja, zostają tylko marzenia...