maska
noszę maskę naiwności
zwiodła bez wyjątku wszystkich
napawa mnie to uczuciem podłości
nosze maskę niewinności
oszukała nawet bliskich
zżera mnie poczucie sprawiedliwości
założyłem wczoraj maskę radości
lecz to uczucie mi nie znane
z trudem przeze mnie udawane
dziś kończę z maskami
chcę być tym kim jestem
choć przerazi moje prawdziwe "ja" co
niektórych
ale to będzie najlepszym z mej strony
gestem
autor
irrbis
Dodano: 2005-04-16 20:49:27
Ten wiersz przeczytano 412 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.