Maski
maski bezprawia przyozdabiają twarze
flagą na wietrze szarpie wiatr
walą się mury
cierpią ludzie
dzień z nocą
sieje paniczny strach
ile krwi przelać musi człowiek
by skąpać bezkresny ląd
ile łez spłynie po twarzy
ile pożegnań
uścisków rąk
ile ciał złoży krwawy mord
bez odpowiedzi odejdą
ten ogrom bólu
wciąż towarzyszy
jest z nami za pan brat
autor
bozenat73
Dodano: 2022-02-26 09:17:56
Ten wiersz przeczytano 652 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.