Zapytaj
zapytaj mnie czym otulam ciało
gdy masa trosk przygniata mój kark
proszę obejmij ramieniem
gdy zapłakane oczy mam
spójrz ile słonych łez pokrywa twarz
zapytaj mnie o wewnętrzny głód
samotne serce
które z nadzieją patrzy w przyszłość
prosi o miłość
wiatr hula w zakamarkach duszy
strach który zagląda w oczy
schowaj w kieszeń
zatrzymaj uśmiech
niech on z tobą na co dzień kroczy
autor
bozenat73
Dodano: 2022-03-02 22:46:59
Ten wiersz przeczytano 611 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Strach nie jest dobrym doradcą,
a nadzieją warto mieć ze sobą, owszem,
a co od uśmiechu, tak warto go mieć,
choć czasem nie jest łatwo się uśmiechać, z pewnością
nie do każdego. Pozdrawiam, z podobaniem dla przekazu.
Niech się stanie. Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
objęcie ramieniem jest dobre na wszystkie bolączki.
Niech tak będzie. Z podobaniem przeczytałam.
Pozdrawiam
Pięknie. Niech się tak stanie. Dobranoc.
Niech uśmiech kroczy :-)