Matczyne rozterki
Stoję w kuchni nad garami
i tak myślę sobie
co ja jutro ugotuję
kiedy wszystko drogie
dzieci tego nie pojmują
myślą- mama sknera
co ona z tą forsą robi
na co ona zbiera
a ja tylko łzami leję
nie wstydzę się tego
i tak z losem się borykam
byle do pierwszego
autor
Eryka
Dodano: 2008-06-10 17:38:05
Ten wiersz przeczytano 649 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Życiowe problemy znalazły swój upust w poezji...
świetnie napisane.
Niestety taka jest prawda.Najczęściej zastanawiamy się
nad tym jak to zrobić,aby starczyło od wypłaty do
wypłaty.Dzieci, cóż...Aby w przyszłości nie miały
takich problemów.
Szczera prawda o życiu człowieka dorosłego,
odpowiedzialnego nie tylko za siebie ale także i
innych. Dobrze jest czasem przeczytać o czymś co mamy
na co dzień w formie wiersza.
No dobry wiersz, dobrze napisanay ale szalenie
smutny,super bawisz sie słowem