Meandry szlachetności
Znajomy młody szlachcic spytał mistrza z
rana
- Kocham miłością szlachetną, dziewka jest
ci znana.
lecz nie widzę z jej strony żadnej
przychylności,
boję się, żem nie wzbudził w jej sercu
miłości.
- Nie chcę tej tajemnicy przed tobą
ukrywać,
szlachetność cenną rzeczą, lecz twierdz nie
zdobywa,
Miłej niedzieli:).
autor
Marek Żak
Dodano: 2020-11-15 09:57:31
Ten wiersz przeczytano 1402 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Szczera prawda!
ponoć wszystkie twierdze są do zdobycia
lecz szlachetność wygrywa:)
pozdrawiam Marku :)
Jak zwykle, sensowna odpowiedź.
Pozdrawiam.
@Anna2
Dzięki za komentarz. Z tym Hannibalem to jednak sport
ekstremalny:).
A do związku to podobno optymalny to najlepszy z
dostępnych i rokujący. Wtedy miłość może przyjdzie:).
M
No cóż, szalchetność to jedno, a miłość to coś
innego...
Pozdrawiam serdecznie :)
Lord Valdemort, Hannibal Lecter,
albo Tołstoj.
Fascynują nas niegrzeczni, ale już na związek to już
chyba byłaby odwaga.
Cierpliwości mu trzeba w tym zdobywaniu twierdzy.
Dobrego dnia.
Dziękuję Wam za obecność i uwagi. Szlachetność jest
bardzo cenna, jak już się bitwę wygrało. Wtedy
pojmanych wrogów się nie ścina, ale wypuszcza,
oczywiście za okupem:). Pozdrawiam.
Myślę, że szlachetność nie rozżarzy namiętności.
Udanego dnia z pogodą ducha:)
na Tak Marku
Trafione w dychę...:)
Pozdrawiam
re: Marek Żak
To bardzo miłe z Twojej strony, dziękuję usmiechem,
ale -
http://emalarska.blogspot.com/2020/01/na-przybos.html
niech głodem ją weźmie to twierdza padnie ...
co racja to racja.
@e.jot
Dzięki:)). Pozdrawiam i czekam na Twój powrót. M
@Mily
Zgadzam się, ale przypowieść między konkretem i
filozofią w temacie skuteczności cnoty:). Pozdrawiam