Medytacja...jestem gotowy...
Ktoś kiedyś przyrównał medytacje do masturbacji duszy...
Świeczki rozpalone,płomienie reagują na
każdy mój ruch i oddech i wynagradzają to
pięknym tańcem na ścianach...
Kadzidełka już sie tlą,zapach który mnie
otacza tworzy aure która pomaga się
przenieść gdzieś daleko...
Ożywczy wdech,powietrze o czystej energii
dostaje się do wnętrza mojego
organizmu...
Wydech,wszystkie złe emocje skumulowane po
ciężkim dniu uciekają wraz z
powietrzem...
Po godzinie jestem gotowy na przyjęcie
kolejnego dnia...
Bardzo nie podoba mi się to stwierdzenie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.